W pobliżu jeziora zjedliśmy omlety na późne śniadanie, po czym wybraliśmy się na spacer dokoła jeziora.
Mnóstwo maleńkich żabek!
Przeszliśmy jezioro i po ok 1h.. ruszyliśmy w dalszą drogę.
Nie żebyśmy się gdzieś spieszyli, ale jakoś tak.. czasem szkoda nam czasu, bo a nuż za rogiem coś na nas czeka:)
Wiem, wiem, nie ucieknie. Ale co, jeśli braknie nam czasu na cos wiecej..??