Czas na nocleg.. no i zanosi się na burzę...:)
I przyszła ta burza ci ona do nas. W środku nocy. A namiot nasz rozłożony był nad samą wodą. Na dziko oczywiście:)
I nie działał juz mój telefon nad ranem.
I suszył się przez kilka następnych dni..:)
Pięknie było:)