Kiedy rankiem obudziliśmy się na dworze padał deszcz.....
Wobec tego nasz plan wyjścia w góry znowu spalony..
Pożegnaliśmy się więc z Panią, która nas przyjęła dnia poprzedniego i w drogę dalszą..
Ile kosztował nas nocleg?
Nic pani nie chciała.
A kiedy przez grzeczność, w podziękowaniu chcieliśmy Pani dać choć standardową opłatę za 1 osobę Pani odwróciła się i o mały włos się nie obraziła..
Nie ryzykując dłużej np. spuszczenia psa z łańcucha, oddaliliśmy się czem prędzej:)
Dziękujemy!:)