Po wyjeździe z Viseul de Sus zatrzymaliśmy się w miasteczku Borsa. Znów - uparcie - w nadziei na wyprawę w góry dnia następnego.
Znaleźliśmy cazare w okolicy domków, gdzie cazare było mnóstwo - w drodze do szlaku na Petrosul'a. A ze znowu wybrzydzaliśmy co do cen - lepiej trafić nie mogliśmy.
Nie miała Pani żadnej wywieszki, że wynajmuje pokoje, ale chętnie nas przyjęła.
Mąż gospodyni udostępnił nam swoje łóżko (dzięki temu gospodarze spali razem:) ) i prywatną łazienkę. Specjalnie dla nas nagrzali też państwo wody.
Ech.. i jak tu nie kochać Życia..??? :)