Zakończenie wakacji 2007: węgierski Eger nasz kociany:)
Rozłożyliśmy namiot na camping'u Tulipani i poszliśmy rozejrzeć się, co też zmieniło się w Dolinie Pięknych Pań:)
Spędziliśmy tam wieczór.
Poświęciliśmy go na degustację.
To tu, to tam.
W jednej z piwniczek przysiedliśmy na dłużej.
Wino, wino, wino.
Uroczy wieczór:)
'Zakupy zrobimy rano, tak bedzie bezpieczniej' :)
Dobranoc..